Kawa bezkofeinowa to bezsmakowa lura. Prawda czy mit?
Uwielbiasz kawę, ale nie możesz jej pić? Zdecyduj się na kawę bezkofeinową. Oj, nie rób już takiej krzywej miny. Naprawdę bezkofeinowa może być pyszna. Wiemy, o czym mówimy, bo mamy ją w swoim sklepie i wiesz co? Jest boska!
Skąd się wzięła kawa bezkofeinowa?
Pomysł na kawę bezkofeinową zrodził się jeszcze w XIX wieki za sprawą pisarza Johanna Wolfganga Goethego, który codziennie podczas swojej pracy pisarskiej pił hektolitry kawy. W konsekwencji cierpiał na uciążliwą bezsenność, która doprowadzała go do szału. Poprosił więc swojego przyjaciela, chemika Friedlieba Runge’a, by spróbował znaleźć rozwiązanie tego problemu. I tak, po raz pierwszy, przeprowadzono proces dekofeinizacji.
Kawa bezkofeinowa to łagodniejsza wersja jej kofeinowej siostry. Dzięki temu, gorącym kubkiem małej czarnej mogą raczyć się kobiety w ciąży i karmiące, osoby nietolerujące kofeiny, mające nadciśnienie, problemy żołądkowe czy uczulone na salicylany. Należysz do tej grupy? Głowa do góry - w naszym sklepie znajdziesz pyszną bezkofeinową, dzięki której wciąż możesz cieszyć się smakiem kawy.
Czy w kawie bezkofeinowej naprawdę nie ma kofeiny?
Proces dekofeinizacji jest przeprowadzany na jeszcze zielonych ziarnach, przed ich wypaleniem. W wyniku tego działania z kawy usuwa się nawet 97 proc. kofeiny. Niestety, wraz z utratą kofeiny, ziarna tracą część przeciwutleniaczy. Nie ma się jednak, czym martwić, bo mimo to kawa bezkofeinowa wciąż ma pozytywny wpływ na organizm.
Filiżanka małej czarnej bezkofeinowej zawiera między 1 a 5 mg kofeiny. Żeby uświadomić ci, jaka to jest ilość, podpowiadamy, że mniej więcej tyle samo ma kubek gorącej czekolady, a szklanka zielonej herbaty to nawet 40 mg kofeiny.
Dlaczego warto pić kawę bezkofeinową?
Kawa bezkofeinowa również - tak jak jej kofeinowa odpowiedniczka – zawiera przeciwutleniacze, tylko w mniejszej ilości. Na plus dla niej jest to, że nie wywołuje bezsenności i nie podnosi ciśnienia.
Wytrawni smakosze kawy z pewnością wyczują różnicę między kawą zwykłą a bezkofeinową. Chyba, że poda im się wersję mrożoną. Według przeprowadzonych badań, różnica między kawami jest w zasadzie całkowicie niewyczuwalna w lodowej latte, lodowym americano czy innym wakacyjnym napoju kawowym.
I jasne - jeśli nie możesz pić zwykłej kawy, możesz pić kawę zbożową. Tylko... po co, jeśli w Bearded Coffee znajdziesz jedną z najpyszniejszych kaw bezkofeinowych?